Miód pitny to alkohol powstały w wyniku fermentacji tak zwanej brzeczki miodowej. Mamy cztery główne odmiany miodu pitnego, różniące się między sobą proporcjami wody i miodu (półtoraki, dwójniaki, trójniaki i czwórniaki), które wykorzystuje się do sporządzenia trunku. W zależności od gatunku, miód pitny może zawierać od kilku do nawet kilkunastu procent alkoholu. Miód pitny ma status naszego narodowego trunku i jest zarejestrowany jako Gwarantowana Tradycyjna Specjalność.
Miody pitne powstają na skutek fermentacji alkoholowej tak zwanej brzeczki miodowej. W zależności od gatunku, zawierają od około 9% do 19% alkoholu. I choć to napoje alkoholowe, mają jednak w swoim składzie wiele cennych substancji i składników o pozytywnym wpływie na nasze zdrowie.
Rozsądne spożywanie miodu pitnego dobrze wpływa na funkcjonowanie układu krwionośnego. Trunek zawiera wiele substancji o zdolnościach przeciwutleniających, które skutecznie zwalczają powstające w organizmie wolne rodniki, będące jedną z przyczyn procesów starzenia, a czasem także procesów nowotworowych. Miód pitny posiada silne właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Dobrze sprawdzi się w stanach ogólnego przeziębienia i osłabienia organizmu, bo dodatkowo działa wzmacniająco na układ odpornościowy.
Odmiany miodów pitnych
Miody pitne dzieli się na gatunki w zależności od stosunku wody i miodu. Możemy je więc podzielić na cztery główne rodzaje:
- półtoraki – to miody, których podstawę stanowi 2/3 miodu i 1/3 wody,
- dwójniaki – ten gatunek napoju przyrządza się na bazie roztworu − ½ miodu i ½ wody,
- trójniaki – do ich produkcji użyto 1/3 miodu i 2/3 wody,
- czwórniaki – produkuje się z roztworu ¼ miodu i ¾ wody.
Niektórzy sądzą, że przygotowanie własnego miodu pitnego to bardzo trudne zadanie, nic bardziej mylnego. Wystarczy zakupić odpowiednie naczynia, takie jak szklany baniaczek z rurką fermentacyjną, odpowiedni garnek lub kocioł do przygotowania brzeczki, czyli roztworu miodu i wody oraz butelki, w które przelejemy gotowy miód pitny.
Przygotowania należy rozpocząć od dokładnego mycia i wyparzania wszystkich naczyń. Następnie do butelki wsypujemy taką ilość drożdży, która będzie odpowiadać ilości miodu i wody, które chcemy użyć. Następnie dodajemy trochę wody i odrobinę cukru, odstawiamy tę miksturę na dobę. W tym czasie przygotowujemy w garnku brzeczkę. Należy dobrze wymieszać żądaną ilość miodu z wodą. Warunkiem jest jednak to, że podgrzewając całość nie można przekroczyć temperatury 40 stopni Celsjusza, bo miód straci swoje wszystkie cenne właściwości. Gdy już otrzymamy jednolity płyn, całość należy przestudzić, połączyć z pracującymi już drożdżami i przełożyć do szklanej beczułki, którą należy zamknąć szczelnie korkiem z rurką fermentacyjną.
Szklana beczułka, najlepiej w wiklinowym koszu, powinna być przechowywana w temperaturze około 25 stopni Celsjusza. Przez kilka najbliższych dni będzie trwała burzliwa fermentacja, a potem przez około 6 tygodni w beczułce będzie już nieco spokojniej. W tym czasie będzie wytrącał się osad, który sukcesywnie należy usuwać, bo może on zniszczyć szlachetny smak miodu.
Koniec etapu fermentacji rozpoznać można po tym, że gdy odlejemy nieco płynu do butelki i zamkniemy ją, a po dobie miód nie zmętnieje, to oznacza, że można rozlać go do butelek. Miód jest najlepszy po 12-18 miesiącach przechowywania w ciemnym, stosunkowo chłodnym pomieszczeniu.
Zachęcam Cię do skorzystania z moich przepisów kulinarnych z miodem. Szczególnie polecam: