Pod nazwą Methylglyoxal (w skrócie MGO lub inaczej metyloglioksal), kryje się substancja, która jest naturalnym antybiotykiem, hamującym wzrost i rozwój bakterii, grzybów i wirusów. Najwyższe stężenie MGO występuje w miodach manuka, pochodzących z Nowej Zelandii, jednak w europejskich, a dokładniej polskich również go znajdziemy. Z uwagi na trudną pisownię i wymowę spotykane są inne (błędne) użycia tego wyrazu np. metyloglyksal czy methyloglaxal.
Metyloglioksal w miodzie – podstawowe informacje
Methylgloyoxal to zawarty w miodzie związek organiczny odpowiadający m.in. za jego właściwości przeciwbakteryjne. Największe stężenie methylglyoxalu występuje w miodzie manuka. Warto jednak wiedzieć, że polskie miody – choć w mniejszych ilościach – także go zawierają.
MGO jest produktem procesu glikolizy, a więc przenikania glukozy do komórek ciała i przekształcania jej na energię. Choć MGO bierze udział w budowie komórek, to jest substancją nietrwałą. MGO okazuje się odporny na działanie ciepła, światła, enzymów i płynów ustrojowych. Jakie właściwości methylglyoxalu są dla nas szczególnie ważne? Przede wszystkim fakt, że MGO charakteryzuje się silnym działaniem antybakteryjnym i przeciwutleniającym.
Methylglyoxal można znaleźć w wielu produktach spożywczych – w pieczywie, kawie, zielonej herbacie, soi, soku pomarańczowym, kakao, pomidorach czy serach. Przede wszystkim jednak – w miodzie. Należy przy tym pamiętać, że nie w każdym miodzie stężenie MGO jest takie samo.
Methylglyoxal – właściwości
W świecie pszczelarskim o MGO mówi się dużo od roku 2007, kiedy to niemieckim i nowozelandzkim naukowcom udało się wyizolować ten związek z miodów manuka. Wtedy też opracowano specjalną metodę określania poziomu MGO w danych partiach miodów.
W miodach pochodzenia europejskiego, które zjadamy na co dzień (głównie ciemny miód wrzosowy, gryczany oraz spadziowy), stężenie MGO waha się od 1 do 10 w opracowanej skali, osiągając średnio poziom 3,1. Oznacza to, że przeciętnie w 1 kg europejskiego miodu znajdziemy 3,1 mg methylglyoxalu.
W zupełnie innej skali methylglyoxal występuje w nowozelandzkich miodach manuka, produkowanych przez pszczoły z krzewów herbacianych o tej samej nazwie. W niektórych odmianach tego miodu stężenie methylglyoxalu może osiągać nawet poziom 900+ – różnica jest więc gigantyczna. Na rynku spotyka się następujące wersje miodów manuka:
- MGO 30+ (methylglyoxal w stężeniu min. 30 mg/kg)
- MGO 100+
- MGO 250+
- MGO 400+
- MGO 550+
Od czego zależy poziom MGO w danej partii miodu manuka? Przede wszystkim od jakości zebranego przez pszczoły nektaru, ale też od długości dojrzewania miodu. Im dłużej miód leżakuje, tym więcej methylglyoxalu się w nim znajduje – a co za tym idzie, tym silniejsze działanie prozdrowotne ma sam miód.
Miód manuka – kiedy po niego sięgnąć?
Wśród rodzimych konsumentów wciąż rządzą miody produkowane w naszym kraju. Coraz większa popularność zdobywają jednak nowozelandzkie miody manuka, właśnie ze względu na wysokie stężenie MGO. Szczególnie skuteczne okazują się jako środek pomocniczy w leczeniu chorób:
- skóry,
- przewodu pokarmowego,
- układu moczowego i
wszelkich infekcji bakteryjnych.
[ramka]Uwaga! Rosnące zainteresowanie miodami manuka sprawia, że często natknąć się można na nieuczciwe oferty. Oszuści nie wahają się sprzedawać rozcieńczonych wersji miodów manuka czy wręcz sprzedawać pod tą etykietką innych rodzajów miodu. Przed zakupem więc dokładnie sprawdź źródło, z którego pochodzi kupowany produkt, by nie wyrzucać pieniędzy w błoto.[/ramka]
Więcej o miodzie manuka przeczytasz tutaj.
* Proszę pamiętaj, że wskazówki zawarte na naszej stronie nie mogą być potraktowane jako porada medyczna. Każda infekcja, objawy chorobowe oraz zastosowane leczenie powinny być konsultowane z lekarzem. Nawet kuracja naturalnymi produktami może być szkodliwa dla niektórych osób.